Młody jest i musi jeszcze trochę popracować nad swoim warsztatem, ale nawet już teraz widać geniusz płynący z każdej praktycznie jego roli. Oczywiście ukoronowaniem tej jakże pięknej kariery jest wybitne dzieło pod jakże przerażającym tytułem "Frankenfish".
Czekam na więcej!
P.S.
Denzel Washington to tylko marna kopia tego arcymistrza sztuki aktorskiej.
Szkoda tylko, że praktycznie każda rola w tym wypadku to nadużycie...widziałeś maksymalnie jego 2 filmy, a ten przespałeś!
Nie widziałem arcydzieła Frankenfisch, ale tak zupełnie poważnie, to gościu jak na moje bardzo przyzwoicie gra twardziela konspiratora w nowym serialu Colony. Nie kojarzę go z żadnych wcześniejszych ról, ale tu autentycznie daje radę.