Zgadzam się w rola w "Oszukanej" Mistrzostwo szczególnie zapadł w pamięć jak wchodził po schodach przed wykonaniem wyroku !

Dokładnie- świetna rola. Ps. przypominał mi troszkę Kyle'a MacLachlana:) może to przez tą fryzurkę:)

bardziej Buźke z Bonda ;pp
za krótki <br/>

racja, świetnie zagrana rola ;)

Tez jak najbardziej się zgadzam. Zagrał świetnie, jego postać zapada głęboko w pamięć.

W Polsce ludzie zaczepiają popularnych aktorów myśląc że naprawdę wykonują taki zawód jak w serialu bądź filmie (np. z Klanu biorąc Stockingera za doktora bądź Żmijewskiego za księdza). Jeżeli też tak jest w USA to ja temu aktorowi współczuję za rolę w Oszukanej - bo pewnie każdy z przechodniów najchętniej chciałby go zabić.

Genialny był! Ale w ogóle cały film jest rewelacyjny. Na mnie zrobił wrażenie już w momencie kiedy złapała go policja oraz w scenie z Jolie, która go odwiedza w St. Quentin przed wyrokiem.

Podpisuje się pod waszymi opiniami :) zaintrygowało mnie jego zachowanie i te charakterystyczne uśmieszki, super to zagrał XD

odrażający i cyniczny, przerażająca postać.

Zgadzam się i ja. To o nim najdłużej myślałam po obejrzeniu "Oszukanej". Dawno nie widziałam takiego popisu gry aktorskiej.

Bardzo przypomina mi Petera Lorre w M - Mordercy.

On dosłownie był tym psychopatą. Naprawdę przerażał tymi minami.