Wolę oglądać 50letniego Cagea niż współczesne bezjajeczne gwiazdeczki. ten aktor ma coś w sobie i to nie przemija, nawet mimo upływu czasu. To smutne spojrzenie jest niepodrabialne.

I znowu to samo co przy "Spalonych słońcem 2". Kwestia gustu. Też lubię Cage'a. Ale to nie oznacza że będę go bezkrytycznie chwalił.
Taka sytuacja jak w tym filmie, że w miarę młoda jeszcze i w miarę atrakcyjna dziewczyna leci na dużo starszego pana, który nie jest bogaczem a na dodatek ma skłonności introwertyczne nie miała by raczej miejsca.
Oczywiście wyjątki się zdarzają, ale wyjątki tylko potwierdzają regułę.

Zapewniam Cię że w życiu takie sytuacje są na porządku dziennym. Dziewczyny lgną do starszych, doświadczonych facetów. Rzadko szukają kogoś w swoim wieku.

Dobre!
Więc czekam na propozycje:)))))
Pewnie niebawem nie będę się mógł opędzić:))))))

Jak się Postarasz i będziesz się odpowiednio lansował to na pewno.

Problem w tym że bohater filmu się nie lansował (kasą też nie szastał). Pozwolił sobie tylko dać w zęby:)
Poza tym był człowiekiem skrytym i raczej unikał rozgłosu. Zaistniała sytuacja nie mogła by mieć miejsca.
Dużo młodsze kobiety mogą lecieć o 20 lat starszego faceta z trzech powodów.
1. Jest on babiarzem i podrywaczem (tutaj wiek nie gra roli bo z tego się nie wyrasta)- związek się kończy kiedy ona mu się znudzi.
2.On ma kasę i taką kobietę sobie "kupuje"- związek się kończy kiedy skończy się kasa.
3. On jest wpływowy i potrafi jej pomóc w zrobieniu kariery- związek się kończy kiedy jemu skończą się wpływy lub ona zrobi karierę i się unieazleżni lub znajdzie nowego "mecenasa".
Pozostałe powody to wyjątki potwierdzające trzy powyższe reguły
Sorry ale Twoja teoria podobnie jak fabuła filmu tu nie pasuje.

Nie podałeś najważniejszego powodu. Dziewczyna może być już znudzona niedojrzałymi gnojkami, z którymi nie ma o czym pogadać i którzy nic w życiu nie widzieli i nie przeżyli.
Bohaterka filmu także rzuciła swego niedojrzałego chłopaka. Poza tym nie zapominaj że Cage mógł rozważyć różne wypadki i dokładnie wiedział w jaki sposób się zachować. Zadecydowała chyba jednak jego wrażliwość. Gdybyś powiedział dziewczynie patrząc jej w oczy że czekałeś na nią całe życie, to zapewniam cię że niewiele by się oparło. Poza tym to przecież Nicolas Cage. TO spojrzenie jest niepodrabialne i jedyne w swoim rodzaju. Dziewczyny od razu miękną w kolanach.

No tak, rzeczy nadprzyrodzonych nie brałem po uwagę.
Co do pogadania to w przypadku 20 lat jest różnica pokoleniowa i to często jest problem że nie ma o czym pogadać. Inne filmy inna muzyka. Wszystko różni chociaż na początku ciekawi.
Teksty w stylu "czekałem całe życie"- na inteligentne nie działają i nie powinny działać bo są z reguły kłamstwem. Tak robi wariant 1. Bohater zdaje się rozpatrywał zbliżoną możliwość z której nic nie wyszło.
W przypadki Cage'a który jest sobą może działać wariant 3. Być może wariant 1. W każdej chwili działa też 2. Nie wiem jaki jest Cage, ale możliwe że korzysta z okazji.

Cage jest typem gościa który nie potrzebuje wariantów, podobnie jak Al Pacino.

Zasady obowiązują wszystkich:) Znanych aktorów obowiązują nawet potrójnie bo mają większe możliwości tak finansowe jak i emocjonalne:)
Po prostu nie wierzę że młodsza, ale dojrzała psychicznie kobieta może bezinteresownie związać się ze starszym o dwadzieścia lat facetem.
Znałem takie przypadki osobiście i zawsze chodziło o coś. No i każdy z tych związków się rozpadł.
Nie jestem może tak stary jak Cage, ale trochę przeżyłem i mówię to na podstawie doświadczeń tak własnych jak i obserwacji moich znajomych.

To ja powiem Ci na podstawie własnego doświadczenia że jest możliwy taki związek. Między moją matką a ojcem były dokładnie 22 lata różnicy i nie był to związek o podłożu finansowym. Przeżyli ze sobą ponad 25 lat, aż do śmierci ojca. Widzisz więc że wiara nie ma z tym nic wspólnego. W życiu po prostu tak jest. Dziewczyna na poziomie nie zwiąże się z gnojkiem w swoim wieku.

Wyjątek potwierdzający regułę:)))

Ja znam jednak sporo takich wyjątków i powiem ci że związki w których facet jest starszy od kobiety są dużo bardziej stabilne niż takie gdy oboje są w podobnym wieku.

Ok. Trochę przesadziłem. Kiedyś było trochę inaczej. Te zasady obowiązują z pełną siłą dopiero od czasu upadku komunizmu. Do tego czasu szarzy ludzie mieli mniej więcej podobny, lichy status materialny. Lepiej wiodło się aparatczykom. Ale należeć do nich nie było ok. Natomiast od kiedy komunizm zastąpiono średniowiecznym kapitalizmem i szalejącą konsumpcją człowiek jako taki przestał się liczyć. Stał się po prostu towarem, który można kupić lub sprzedać, a jak się zużyje lub znudzi to można go wyrzucić i zastąpić, nowym. Tak. To jest dokładnie to! Każdy chce być cholernym celebrytą. Nikt już nie chce być zwykłym człowiekiem. Każdy myśli że jest wyjątkowy . A wyjątkowość jest rozumiana jako bycie lepszym od innych. Tak działa ludzkie ego. A ostatnie lata to apogeum hołubienia egocentryzmu- siły która spycha nasz świat w przepaść. Uff.:)